Śladami Lawrence’a z Arabii
13 maja 1935 r. Thomas Edward Lawrence został śmiertelnie ranny w wypadku motocyklowym blisko swojego domku letniskowego Clouds Hill w Dorset. Zmarł sześć dni później, w wieku 46 lat.
Tego dnia Lawrence dosiadał nowoczesnego motocykla Brough Superior SS100, miał świetny humor i wiele planów. Dopiero przed dwoma miesiącami opuścił siły zbrojne Zjednoczonego Królestwa i mimo że mentalnie wciąż „w mundurze”, to przygotowywał się już do nowych, cywilnych ról w służbie króla. Zgubiła go nieuwaga? Czy nadmierna pewność siebie? Nie spostrzegł nadjeżdżających chłopców na rowerach, czy zasłoniła ich nierówność na drodze? Skręcił, aby ich ominąć, stracił kontrolę nad maszyną i wystrzelony jak z katapulty przeleciał przez kierownicę, by uderzyć głową w kamienie.
Zmarł sześć dni później, 19 maja 1935 r., w wieku zaledwie 46 lat. Miejsce wypadku oznaczono małym pomnikiem przy drodze. Jeden z leczących go lekarzy, neurochirurg Hugh Cairns, zainspirowany tym przypadkiem rozpoczął badania ofiar wypadków motocyklowych z urazami głowy. W ich efekcie rząd brytyjski wydał nakaz stosowania kasków ochronnych zarówno przez wojskowych, jak i cywilnych motocyklistów. To była ostatnia z licznych zasług majora Lawrence’a dla dynastii Windsorów, Zjednoczonego Królestwa i całej ludzkości.
Geniusz wśród szpiegów
W Jordanii Lawrence jest wszędzie, jak w Ameryce butelki z coca-colą. Lawrence był tu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)




